Freedom Force było przekształconym Bractwem finansowanym przez rząd. Stało się tym samym pierwszym i jedynym zrzeszeniem mutantów, które otrzymywało pieniądze z państwowej kasy. Początkowo drużyna grzecznie i z pokorą wykonywała zadania powierzone przez prezydenta, ale z czasem złym mutantom pod wodzą Mistique przestała podobać się kontrola. Znosili ją tylko dlatego, że wsparcie państwa stawiało ich ponad szkołą Xaviera. Wkrótce drużyna rozpadła się, a niektórzy z jej członków zostali schwytani i pojmani przez rząd.
Po kolejnej porażce Bractwa, Mistique zadecydowała o odtworzeniu drużyny ze starym składem i powtórzenie nieudanej wcześniej misji. Głównym celem Drugiego Bractwa stało się pojmanie i zamordowanie kandydata na prezydenta - senatora Roberta Kelly. Nienawiść Bractwa do polityka spowodowana była niechęcią mężczyzny do mutantów oraz ich działań, niezależnie od tego, czy byli dobrzy, czy źli. X-Meni pomimo prób nie zdołali powstrzymać Bractwa, które pojmało senatora na jego wyspie. Pomoc nadeszła nieoczekiwanie, mianowicie od jednego z członków Bractwa, co na zawsze zmieniło postrzeganie mutantów przez Roberta Kelly. Zmieniając swoje poglądy został uznany jednak za zdrajcę własnej rasy i zabity przed demonstrantów.
Tuż po konflikcie X-Menów z Avengersami Mistique namówiła Sabaretootha oraz Lady Mastermind do odtworzenia Bractwa. Mistique liczyła, że nareszcie uda jej się zemścić na osłabionych wojną X-Menach, których dzięki mocy Mastermind udało się wysłać do innego świata. Zostali jednak szybko przywróceni przez Bestię, któremu cudem udało się uniknąć przeniesienia z resztą drużyny.
Brak komentarzy:
Stan Lee patrzy na to, co piszesz...
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.