Vidair - Asgrdczyk - wojownik - doradca Odyna i jego przyjaciel - tylko oficjalnie zginął w bitwie gdy Sigyn była jeszcze małą dziewczynką - bardzo ją kochał - chciałaby być taka silna jak on - wie że nie byłby z niej dumny gdyby żył i widział co robi z własnym życiem - co wieczór opowiadał jej bajki na dobranoc o dobrej i mądrej Białej Księżniczce, która broniła słabszych, była piękna, silna i niezależna - w dniu ślubu chciała żeby był przy niej, żeby powiedział jej, że wygląda równie pięknie co Biała Księżniczka i poprowadził ją do ołtarza, ale niestety musiał to zrobić Odyn - mimo iż minęło tyle lat ona wciąż za nim tęskni - Mam tylko nadzieję, że tam gdzie jesteś jest ci dobrze.
Lagertha - Asgrdianka - matka - Piękna Lagertha - ciężkie było życie z początku niezbyt urodziwej dziewczynki mającej za matkę jedną z najpiękniejszych kobiet w Asgardzie - szanuje ją za to, że po śmieci ojca nie wyszła ponownie za mąż - po śmierci Vidaira zbliżyły się do siebie - choć Lagertha sama była zrozpaczona to była silna, pocieszała córkę - dawno temu miała wyjść za Odyna, ale plany się zmieniły, gdy zakochała się w jego najlepszym przyjacielu - Mam wrażenie, że moja historia jest twoja tylko trochę zmienioną
Loki Laufeyson - oficjalnie Kasiąże Asgardu - mąż - kocha go praktycznie odkąd go poznała, choć nikt tego nie rozumie; w końcu mogła być z lepszym Thorem, z którym miała i ma z nim taki dobry kontakt - Good girls love bad boys? - nigdy nie chciała (nie odważyłaby się) go niczym urazić - dalej usilnie wierzy w to, że jeszcze będą razem, że Loki się zmieni, że będą szczęśliwi - Sigyn kochają wszyscy. Wszyscy poza jej własnym mężem. - do tej pory nie wie co zrobiła nie tak w ich związku, ale zrobiłaby wszystko, żeby Kłamca pokochał ją choć w połowie tak bardzo jak ona jego - choć wszyscy jej to mówią nie dociera do niej, że on wcale nie jest taki jak jej się wydaje - nie rozumie ludzi patrzących na nią z współczuciem, gdy go broni jak ktoś coś złego o nim powie - od ich ostatniej kłótni o jej pracę dla Avengersów i S.H.I.E.L.D z nim nie rozmawiała - już wolała gdy wiecznie był o coś na nią zły niż gdy się do niej teraz nie odzywa - Gdybyś kochał mnie choć w połowie tak bardzo jak ja ciebie... Zmieniłabym się, wiesz? Zrobiłabym wszystko, żebyś mnie tylko kochał.
Thor Odinson - Książe Asgardu - następca tronu - Król, który nie chce być Królem - przyjaciel - traktuje go jak starszego brata - Nie płacz, Sig. Wszystko będzie dobrze. - znają się praktycznie od zawsze - wszyscy (włącznie z Wszechojcem) myśleli, że Sigyn wyjdzie za Thora, a tu wszyscy zrobili Odynowi kawał i między jego ukochanym synkiem i uwielbianą przez niego Sigyn zrobiło się Friendzone - chodzą plotki, że Wszechojciec nawet namawiał Thora żeby coś z tym zrobił, żeby nie dopuścił do ślubu - jest przy niej zawsze - bardzo głębokie Friendzone - nie złości się na nią jak Sif, że znowu dała się wykorzystać Kłamcy, że znów mu uwierzyła; on ją tylko bez słowa przytula - można by ich spokojnie nazwać bratnimi duszami - przez ich przyjaźń w Asgardzie rodzą się nieprzyjemne plotki jakoby mieli mieć ze sobą romans, co jest oczywiście nieprawdą - gdy byli mali Thor uczył ją władać mieczem, a ona robiła mu warkoczyki z włosów, a później przez jakiś czas i z brody - Chyba bym już dawno zwariowała, gdyby nie ty.
Lady Sif - Asgardianka - wojowniczka - przyjaciółka - znają się od zawsze - ich ojcowie jako przyjaciele polegli w tej samej bitwie - traktuje ją jak starszą siostrę - Nic nam nie grozi, możesz już przestać się tak spinać. - rozsądna Sif i romantyczna Sigyn - różnią się od siebie pod każdym względem, a jednak rozumieją się - w leniwe niedzielne popołudnia lerzą na kanapie w mieszkaniu Sif i słuchają Aerosmith na pełny regulator - lubi patrzeć jak Sif wsuwa jej ciastka czekoladowe - zbyt nieufna w stosunku do innych - Nie obronisz mnie przed wszystkim, Sif.
Phil Coulson - Amerykanin - Agent S.H.I.E.L.D - bezpośredni przełożony - to on ją odszukał i namówił do współpracy - opiekuje się nią - na początku traktował ją normalnie, jak swoją podwładną, ale z czasem zaczął się bardziej przejmować jej losem i zaczął traktować jak córkę - większość agentów nie rozumie ich relacji - po agencji krążą różne plotki - martwi się o nią i o to, że ostatnio jest smutniejsza niż zazwyczaj - tylko jej pozwala prowadzić swoją Lolę - przed przydzieleniem jej jakiegoś ryzykownego zadania przynajmniej trzy razy pyta ją czy jest pewna, że chce je przyjąć - Jestem wdzięczna za to, że tak mi pomagasz. Myślę, że gdyby mój ojciec żył to byłby taki jak ty.
Brak komentarzy:
Stan Lee patrzy na to, co piszesz...
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.