4 września 2015

Winter is coming

Przez wiele lat żyłem jak normalny nastolatek w Fort Washington razem z rodziną. Niestety w końcu dopadł mnie okres dojrzewania. Robiło mi się zimno budziłem się w nocy zlany zimnym potem. Czasami z chodu robiłem się sinawy na twarzy. Gdy udało mi się wreszcie opanować moce, ukryłem je przed światem, a najbardziej tajemnice ukrywałem się przed rodziną. Nie chciałem ich skrzywdzić i chciałem uniknąć sytuacji gdy własna matka się mnie boi.Moje przekonania utwierdziła randka z Judy. Rzuciła mnie po tym jak się dowiedziała, że jestem inny. Potem byłem poniżany i linczowany. Wylądowałem na posterunku, gdzie moje życie się zmieniło. Wysłannik profesora Xaviera, który zaproponował miejsce w X-Menach. Najpierw nie byłem pewny, ale zaakceptowałem propozycje. Profesor wymazał mnie z umysłów mieszkańców i odszedłem w zapomnienie. Razem z Angelem, BeastemMarvel Girl i cyklopem stworzyliśmy pierwszy skład X-Menów. Odchodziłem i wracałem tak ze dwa razy co najmniej.  Potem byłem księgowym, ale to była straszna nuda i wraz z Angelem założyłem Champions. Dokończyłem naukę w Colleg'u i wstąpiłem do New Defenders. Po znalezieniu panny Grey na dnie Zatoki Jamajskiej. Związałem się na stałe z japonką Opal Tanaka. 
Po zdarzeniach związanych z bratem Collosusa, który uświadomił mi ogrom mojej mocy mogłem wytwarzać lodowe kolce pokrywające ciało. Potem opętała mnie Emma Frost, która wyszła ze śpiączki. Emmie udało się  przekonać , że Hellions zostali wymordowani przez Fitzroya. Oddała mi ciało i przyłączyła się do X-Men. Po jednej z walk wróciłem z pokaźną  dziurą w klatce piersiowej. Zostałem podziurawiony podczas walki Uniemożliwiało mi to zmianę w  człowieka. Emma Frost (niechętnie) mi pomogła i wróciłem  do ludzkiej formy... Znów dołączyłem do Xmenów tym razem pod dyktaturą Rouge. 
__________________________________________________________________________
No, więc witam się z drugą postacią. 
Zapraszam do wątków.
Kartę jeszcze gruntownie przerobie i uzupełnię. 
Fot. Shawn Ashmore
Cytat chyba każdy wie skąd
Na gifie i zdjęciu niespodzinka

7 komentarzy:

  1. [Bobby Drake, yaaaay! ;D]

    Jen Walters

    OdpowiedzUsuń
  2. [Moją queer-duszę boli trochę niewykorzystanie kanonicznego motywu z tym, że Iceman jest gejem, ale miłej zabawy z Lodzikiem ;)]

    Punisher

    OdpowiedzUsuń
  3. [ Lily miała właśnie sprawiać wrażenie takiej, która raczej jest słaba i nic nie umie. Jak widać się udało :D Myślę, że możemy zrobić burzę mózgów co do wątku ]

    Lily

    OdpowiedzUsuń
  4. [O, to miła niespodzianka!]

    Punisher

    OdpowiedzUsuń
  5. [Oh, Bobby <3
    Wpadaj do mnie, koniecznie! To rozkaz!]

    Rogue

    OdpowiedzUsuń
  6. [Iceman... W filmach taki jakiś dzieciuch z niego :D Niemniej witam i miłej zabawy!]

    Robin Clark

    OdpowiedzUsuń
  7. [Cześć! Ten cytat kojarzy mi się mocno z Grą o Tron, stąd go wzięłaś? Do Iceman'a pasuje wręcz idealnie, muszę przyznać! Na początku trochę mnie irytował, bo wydawał mi się taki słaby i beznadziejny, co mnie raniło, bo uwielbiam wszelkiego rodzaju lodowe moce i w ogóle, ale na szczęście się zrehabilitował i pokazał, że jest mężczyzną! Życzę powodzenia z drugą postacią, oczywiście! ;)]

    Jemma Simmons

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Szablon sponsoruje OSCORP. Przy jego tworzeniu nie ucierpial zaden pajeczak.